Mosty
Podczas natarcia aliantów z Normandii w sierpniu i wrześniu 1944 r. tak zwane mosty Baileya odegrały kluczową rolę. Wycofujące się oddziały niemieckie wysadzały za sobą mosty przy każdej przeszkodzie wodnej. Postępujący alianci musieli więc za każdym razem budować mosty awaryjne. Te metalowe mosty, zmontowane przez inżynierów, umożliwiły kontynuowanie natarcia. Zostały one nazwane na cześć angielskiego inżyniera Donalda Baileya. Taki most składa się z oddzielnych części, które można łączyć w różne kompozycje. Przeciętny most Baileya o długości 25 metrów może być zmontowany przez czterdziestu mężczyzn w ciągu trzech godzin. Istnieją różne klasy, których liczba wskazuje, ile ton może bezpiecznie przez niego przejść.

Przeprawa
24 września brytyjska 49 Dywizja (West Riding) dotarła do kanału Dessel-Turnhout-Schoten w St. Jozefsluis (obecnie Sluis 1). Piechota z pułku Lincolnshire przeprawiła się przez wodę w gumowych pontonach w strugach deszczu i zdobyła przyczółek. Inżynierowie natychmiast rozpoczęli budowę mostu Bailey, zwanego Plum (śliwka). Nazwa została wymyślona przez oficera ze sztabu dywizji. Most został przekształcony w most klasy 40, najwyższej kategorii, przez który mogły przejeżdżać czołgi. Most został dopuszczony do ruchu wojskowego 25 września. Trzy dni później otwarto drugi most klasy 40, tym razem na moście nr 8, na drodze z Oostmalle do Rijkevorsel. Otrzymał on nazwę kodową Apple (jabłko).

Przybywają Polacy
Ponieważ brytyjski atak postępował powoli, 1 Polska Dywizja Pancerna generała dywizji Stanisława Maczka została skierowana ze wschodniego Zeeuws-Vlaanderen przez Antwerpię na front w Rijkevorsel. Aby wszystko przebiegało sprawnie, 28 września drogi Plum i Apple zostały zamknięte dla wszelkiego ruchu, z wyjątkiem ruchu Polaków. W ten sposób połowa dywizji mogła przekroczyć kanał w ciągu jednego dnia, gotowa do nadchodzącego ataku na Merksplas. Później, 1 października, trzeci duży most Baileya został zbudowany nad kanałem w Beerse, tym prazem nosił on nazwę Lemon (cytryna). Ktoś w brytyjskim sztabie najwyraźniej oszalał na punkcie owoców.

Obecnie
Dla prawdziwych entuzjastów: w Mol nadal można przejść przez ostatni oryginalny most Bailey w Waterstraat, w tym przypadku nad Kempens Kanaal.