Pole bitwy

Dorst: wieś wyzwolona dwukrotnie

Holandia

Oznacz

Udostępnij

Trasa

28 października Dorst zostaje wyzwolony przez polską grupę „Dragon”. Grupa ta jednak wycofuje się w nocy do wioski Lijndonk. To jednak okaże się błędem.

Do Bredy
W niedzielę 29 października jednostki 1 Polskiej Dywizji Pancernej generała dywizji Stanisława Maczka przygotowują się do wyzwolenia Bredy. Czołgi wjadą do Baroniestad od północy. Ta część planu musi jednak zostać odłożona, ponieważ w Dorst podniesiono alarm.

Niemiecka reakcja
Zupełnie niespodziewanie, duża grupa Niemców z 719 Dywizji Piechoty rozpoczęła kontratak z lasu od Obozu Kadetów do Rijen. Jak tylko zrobiło się jasno 29-go, major Andrej Zawiska udał się na rozpoznanie. Nie zauważył żadnego ruchu, ani wśród wroga, ani wśród własnych żołnierzy, więc wraca do Lijndonk, aby odebrać swoją baterię ośmiu sześciofuntowych dział przeciwpancernych. Kiedy przybywa do Dorst po raz drugi, przeżywa prawdziwy strach: piechota wroga wkroczyła do wioski. Atakującym udaje się zdobyć pierwsze trzy Brencarriery (lekkie pojazdy gąsienicowe), pozostawiając Zawiskę bez radia. Major jest zmuszony wysłać kuriera z pospiesznie napisaną notatką do dowództwa brygady w Lijndonk.

Panika
W międzyczasie jego sześciofuntowe działa otworzyły ogień z polnej drogi (na wschód od miejsca, gdzie obecnie znajduje się Bavelstraat 11). Niemiecki kontratak został zatrzymany. Ale na jak długo? Kończy im się amunicja. Na szczęście dla Zawiski i jego ludzi, pomoc jest w drodze. Odgłosy walki zaalarmowały dowództwo, że dzieje się coś nieprzyjemnego i Maczek natychmiast rozkazuje grupie „Dragon” wstrzymać natarcie na Bredę, a zamiast tego wrócić i rozpocząć kontratak. Grupa ta składa się z dwóch batalionów, 24 Pułku Ułanów i 10 Pułku Dragonów. 1 Pułk Pancerny ma pomóc, przejmując skrzyżowanie na wschód od Bredy. Po dotarciu na skrzyżowanie czołgi Sherman ostrzeliwują punkty obserwacyjne w Bredzie i okolicach, w tym kilka wież kościelnych.

Sukces
Kontratak kończy się ciężkimi walkami, ale o 11:00 Dorst zostaje odbity przez Polaków. Jest to jednak dalekie od zakończenia bitwy i dopiero wczesnym popołudniem droga Breda-Tilburg zostaje ostatecznie uwolniona, a niemieccy napastnicy wycofują się do lasu na północ od Dorst. Pod koniec popołudnia można rozpocząć atak na Bredę, a około piątej polskie czołgi docierają do celu, obszaru wokół dworca kolejowego. W międzyczasie reszta miasta została już wyzwolona przez polską piechotę i można rozpocząć świętowanie.